Odcisk.


„Napięcie rośnie…odcisk, chyba”. Zwykł mawiać dziadek mojej koleżanki. Jakkolwiek sprawę, by ująć to dzisiaj urośnie nowy, bądź pęknie stary odcisk uwierający co po niektórych. Kongres Ruchu Poparcia Palikota dziś objawi Polsce swoje programowe oblicze. Nareszcie da się poczuć świeże powietrze. Powiew inności, świeżości i konkretyzmu.Cokolwiek, ktokolwiek chciałby powiedzieć o Palikocie, to jedno jest niepodważalne. Ten człowiek od początku działał na konkretnie sprecyzowanej niwie, realizował postawione samemu sobie zadania i robił to skutecznie. Jednym mogła nie podobać się forma działań, ale zawsze osiągały one swój skutek. Jeden z nielicznych polityków, który potrafił krytykować swoje ugrupowanie w sposób nie kojarzący się z ujadaniem wystraszonego psa. Jeden z nielicznych polityków, który potrafił postawić jasno określone warunki swojego dalszego funkcjonowania w ugrupowaniu rządzącym. Jeden z nielicznych posłów, który w związku ze swoimi politycznymi decyzjami o opuszczeniu PO, postanawia i publicznie to poświadcza, że zamierza również złożyć mandat poselski. Ten człowiek jest politykiem z wizją. I jest jedynym obecnie człowiekiem, który wydaje się być w stanie wprowadzić nowe wartości, pozbawione czerwono – lewackich szatek, a ubrane w obywatelskie i liberalne szaty. Po wyborczej klęsce SD oraz konceptu z Andrzejem Olechowskim, nad Polską polityką uniosło się jeszcze cięższe widmo marazmu, nienawiści i głupoty. Pomimo nadziei wiązanych przez moją osobą z ww. katastrofa smoleńska, przywróciła wyborców do parteru, przygniotła emocjonalną bryndzą i uniemożliwiła wybranie argumentów merytorycznych, przymuszając znów Polaka, by ratował Polskę przed Kaczyzmem. Tym razem w swej najgorszej postaci, „naćpanego” kurdupla, który być może nawet nie wiedział, że kandyduje na urząd prezydenta RP.

Palikotowi życzę powodzenia.

I dwa kawałki Bowiego na koniec 🙂    :

  1. Brak komentarzy.
  1. No trackbacks yet.

Dodaj komentarz